Co chciałabym wiedzieć przed zostaniem swingersem
Co tak naprawdę wiesz o swingu?
Może fantazjowanie o byciu z kimś innym niż twój partner cię podnieca – lub nawet pobudza – i chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat?
A może już stworzyłeś profil na stronie internetowej i teraz próbujesz zebrać się na odwagę, aby połączyć się z innymi swingersami?
Przed wykonaniem skoku, aby przekształcić wszystkie te soczyste fantazje w rzeczywistość – jest mnóstwo „t” do zakreślenia i „i” do postawienia kropki.
Pośpiech w swingowaniu (tak jak my to zrobiliśmy) może skończyć się katastrofą lub rozwodem, jeśli nie będziesz ostrożny.
Po zobaczeniu (i doświadczeniu) dramatów i złamanych serc, które zdarzają się, gdy te trudne rozmowy ustalające granice są pomijane – wymyśliłam kilka podstaw i wskazówek dla swingersów po raz pierwszy.
1) Swingowanie z właściwych powodów
Nieważne, ile razy wmawiamy sobie, że nasz związek może wytrzymać wszystko – jeśli są problemy z zaufaniem lub pęknięcia w fundamentach małżeństwa… swingowanie absolutnie nie jest rozwiązaniem.
To byłoby jak próba ratowania małżeństwa poprzez dodanie trzeciego dziecka – wprowadzanie kolejnych zmiennych do wymykającej się spod kontroli sytuacji nigdy nie kończy się dobrze.
Huśtawka nie jest rozwiązaniem żadnego problemu w związku.
Non-monogamia nie uczyni słabego małżeństwa silnym, ale może uczynić silny związek jeszcze silniejszym.
Huśtawka nie jest czymś, z czym należy się spieszyć. Trzeba to dokładnie przedyskutować – nawet najdrobniejsze szczegóły – i tak w kółko… dopóki obie strony nie poczują się komfortowo i nie zrozumieją, dlaczego w ogóle się w to zaangażowały.
Nie ma odwrotu, gdy już się to zrobi – więc zrób to powoli i upewnij się, że wszyscy zaangażowani są przygotowani emocjonalnie, psychicznie i fizycznie.
2) Granice mają znaczenie
Gdy po raz pierwszy zaczęliśmy badać styl życia – było mnóstwo artykułów mających na celu pomóc parom ustalić ich fizyczne twarde i miękkie granice.
Te granice często obejmowały praktykowanie bezpiecznego seksu, brak przytulania po stosunku, brak przyjaciół i kolegów, i tylko zabawy par w tym samym pokoju.
Nasze fizyczne granice były łatwiejsze do zdefiniowania – brak analu, praktykowanie bezpiecznego seksu, brak przemocy, podwójna penetracja to twarde nie…itd.
Jak ważne są te granice – większość naszych konfliktów wynikała z braku granic komunikacyjnych.
Te granice i zasady są nieco trudniejsze do zdefiniowania i wymagają więcej pracy, aby je ustanowić.
3) Najpierw komunikacja
Swingujący styl życia nie jest dla każdego – szczególnie dla tych, którzy nie komunikują się dobrze.
Komunikacja z innymi parami/partnerami jest często pierwszym krokiem w każdym swingerskim doświadczeniu – ale granice tej komunikacji są bardzo często pomijane.
Nie zdawaliśmy sobie sprawy jak ważne są granice komunikacji i limity – dopóki nie stały się pojedynczym największym konfliktem w naszym swingerskim doświadczeniu.
Pierwszych kilka par, które spotkaliśmy (wirtualnie) na stronach internetowych było w nas zakochanych – co było wspaniałe…i bardzo podbudowywało naszą pewność siebie!
Każda para była w tym stylu życia od dłuższego czasu i było jasne, że przynajmniej jedna z nich była zainteresowana tylko „świeżym mięsem” – lub nowicjuszami w tym stylu życia.
Każdej nocy wysyłali nam wiadomości z nieprzyzwoitymi zdjęciami i sprośnymi rozmowami.
Chociaż to nam schlebiało – było to również przytłaczające. Nasz brak doświadczenia sprawił, że nie wiedzieliśmy, jak poradzić sobie z tą sytuacją. Niektórymi nocami dumnie wykrzykiwaliśmy – „oni nas lubią i uważają, że jesteśmy gorące”, a innymi nocami „Jezu, ci ludzie muszą się wycofać!”
Bez ustalonych granic komunikacyjnych byliśmy całkowicie nieprzygotowani na ilość wysiłku, komunikacji i planowania, jakie wymagał swingujący styl życia.
4) Indywidualna uwaga może stać się niezręczna i skomplikowana
W dodatku do wiadomości dla par – radzenie sobie z indywidualną uwagą i osobistymi wiadomościami było kolejną rzeczą, o której nie myśleliśmy rozmawiać.
Kiedy zaczęłam otrzymywać wiadomości prawie codziennie od męskiej połowy jednej konkretnej pary – wiedziałam, że musimy ustalić pewne granice. Kiedy mój mąż dowiedział się, że ten drugi mężczyzna ominął nasze grupowe czaty, aby wysyłać mi wiadomości osobiście – był mniej niż zadowolony.
Czułam się, jakby jakaś niepisana i nieprzedyskutowana reguła została złamana, kiedy komunikacja opuściła ustawienia grupowe.
Tak właśnie wiedzieliśmy, że jest to granica.
Mój mąż czuł się z tym niekomfortowo, a ja zastanawiałam się, jak by się czuł, gdyby sytuacja została odwrócona – więc stało się to dla nas twardym ograniczeniem.
Dla wielu ludzi ograniczenie komunikacji może wydawać się głupie…ale czas spędzony w tym stylu życia uczy nas, że każda para ma bardzo specyficzne granice z własnych, bardzo specyficznych powodów.
Jeśli chcemy być z nimi związani – naszym obowiązkiem jest respektowanie tych granic – nawet jeśli nie możemy się do nich odnieść lub niekoniecznie je rozumiemy.
Swingowanie i styl życia mogą być skomplikowane
Szybko nauczyliśmy się, że realistyczne oczekiwania i solidna jak skała komunikacja są krytyczne dla sukcesu każdego niemonogamicznego związku.
Komplikacje są w dużej mierze unikane, gdy para ma solidne podstawy zaufania i dobrze zakomunikowane granice.
Jeśli w twoim związku brakuje zaufania – będzie to rażąco oczywiste dla każdego, kogo spotkasz w stylu życia.
Inne pary uciekną w drugą stronę, jeśli poczują, że ty i twój partner nie jesteście po tej samej stronie – ponieważ nikt w tym stylu życia nie chce być obwiniany za czyjeś problemy małżeńskie.
W końcu, tylko wy dwoje będziecie wiedzieć, które granice są najważniejsze dla waszego związku – ustalcie je i pozwólcie im kierować waszymi poszukiwaniami w swingującym stylu życia!
W końcu, tylko wy dwoje będziecie wiedzieć, które granice są najważniejsze dla waszego związku – ustalcie je i pozwólcie im kierować waszymi poszukiwaniami w swingującym stylu życia!